Pokopane Zdjęcie: Człowiek w wilczej skórze.


Manchester City - AS Roma, 30 września 2014 roku, faza grupowa Ligi Mistrzów

Historyczny gol Francesco Tottiego - pierwsze trafienie tego zawodnika na angielskiej ziemi, a jednocześnie bramka, która uczyniła Włocha najstarszym strzelcem w historii Ligi Mistrzów.

Przed krótkim opisem tamtego pojedynku mały wstęp, na który Francesco Totti zasłużył sobie jak mało kto. Król Rzymu debiutował w Romie 23 lata temu, w 1993 roku. W tym samym roku nikt w Anglii nie słyszał jeszcze o Arsenie Wengerze, a cała Polska żyła wycofaniem ostatnich radzieckich żołnierzy z terytorium naszego kraju. Inna rzeczywistość, inna epoka.

Totti, jak na kapitana przystało, nigdy nie myśli tylko o sobie. Koszulkę Leo Messiego, którą otrzymał po jednym z meczów, od razu oddał na licytację, a pieniądze przekazał na cele charytatywne. Jakiś czas temu pojawił się pomysł, by legendarny trykot Romy z numerem 10 zastrzec, by nikt inny oprócz Il Capitano nie mógł go nosić. Tottiemu ten pomysł bardzo się nie spodobał. Jak sam przyznał, "koszulka z tym numerem jest dla niego jak skóra, ale każdy powinien mieć szansę, by dalej przynosić jej chlubę."

Kciuk w buzi po strzelonych bramkach stał się symbolem Włocha. Francesco Totti pierwszy raz zaprezentował tę cieszynkę, gdy jego żona Blasia nosiła w brzuchu ich pierwsze dziecko. Il Capitano do dziś okazuje w ten sposób radość ze strzelonych bramek, tym samym oddając hołd swojej wybrance i (już) trójce dzieci. W styczniu 2015 roku Maestro po raz kolejny zachwycił. Derby z Lazio, Roma przegrywa 2-1. Dośrodkowanie z lewej strony mija wszystkich przeciwników. Totti wyskakuje w powietrze i nożycami z ostrego kąta posyła piłkę do siatki. Stadion eksploduje, Il Capitano biegnie do jednej z trybun. Zawodnicy Romy i sztab szkoleniowy biegną do swojego bohatera. Wtedy Totti bierze telefon jednego z trenerów i robi historyczne selfie z kibicami. Kilka miesięcy temu Król znowu dał o sobie znać. Roma przegrywa z Torino 1-2. Do końca spotkania pozostało 5 minut. Wtedy na boisko wchodzi On. 3 minuty później Roma wygrywa 3-2. Kto strzelił obie bramki wspominać nie trzeba. Wszyscy to pamiętamy. Jak tu nie kochać takiego kapitana?

Wróćmy teraz do meczu, z którego pochodzą powyższe zdjęcia. Do spotkania na City of Manchester Stadium piłkarze Romy podchodzili w lepszych nastrojach. Po wygranym wysoko mecz przeciwko CSKA Moskwa (5-1) Rzymianie zajmowali pierwsze miejsce w grupie, w której grał także Bayern Monachium. Jednak to The Citizens lepiej rozpoczęli zawody. Już w 4 minucie z rzutu karnego trafił Sergio Aguero. Co ciekawe, tamtego wieczoru w bramce Rzymian swój pierwszy mecz w Lidze Mistrzów rozegrał Łukasz Skorupski.

Jednak ani Aguero, ani Skorupski nie byli bohaterami wrześniowego pojedynku. Il Capitano, Maestro Francesco Totti w 23 minucie stanął twarzą w twarz z Joe Hartem. Spokojnie, podcinką przeniósł piłkę nad interweniującym Anglikiem i trafił do siatki, ale i do historii Chamiopns League. Trafienie zapewniło Romie cenny punkt. Ponadto, bramka jaką zdobył Totti była jego pierwszą na angielskich boiskach, a sam strzelec stał się najstarszym zdobywcą gola w najważniejszych klubowych rozgrywkach piłkarskich w Europie. W chwili, gdy przelobował Harta miał 38 lat i 3 dni. Ostatecznie Roma z 5 punktami na koncie zajęła 3 miejsce w grupie E.

"Roma jest dla mnie wszystkim, wszystkim czego potrzebuje człowiek - pasją, miłością, szczęściem."
                 Francesco Totti

0 komentarze: