Potknięcia giganta. Największe wpadki Barcelony w latach 2007 - 2017


Śmiało można stwierdzić, że w sezonie 2008/09 r., wraz z przejęciem stanowiska trenera przez Pepa Guardiolę, rozpoczął się najlepszy czas w historii FC Barcelony. Duma Katalonii zdobyła w tym czasie m.in. 3 Puchary Europy i 6 mistrzostw Hiszpanii. Wyznaczała trendy taktyczne i stanowiła punkt odniesienia dla innych. Po drodze jednak Barcelonie zdarzyły się spektakularne porażki. Kilka z nich stanowiło pretekst do wieszczenia końca epoki. Epoki jednak mają to do siebie, wbrew temu, co mówi się w szkole, że nie mają jednego wyraźnego końca. Przyjrzyjmy się zatem rysom na niemal perfekcyjnym obrazie dominacji Blaugrany w ostatnich latach.



FC Barcelona - Liverpool FC 1:2; 1:0 (21.02.2007; 06.03.2007) - Liga Mistrzów

fot.thisisanfield.com
Sezony 2006/07 i 2007/08 można nazwać trudnym okresem przejściowym między sukcesami Franka Rajikarda a mającą nadejść erą dominacji pod wodzą Pepa. Drużyna holenderskiego trenera, która wówczas broniła Pucharu Europy odpadła już w 1/8 finału z Liverpoolem, późniejszym finalistą. Barcelona przegrała mecz na własnym stadionie 1:2 i nawet wygrana 1:0 na Anfield nie była już w stanie odwrócić losów tej rywalizacji. Meczu na Camp Nou prawdopodobnie nie wspomina zbyt dobrze Victor Valdes, który kilkukrotnie mylił się w kuriozalny sposób.
 


Wisła Kraków - FC Barcelona 1:0 (26.08.2008) - Liga Mistrzów
 
fot. wislakrakow.pl
Polski akcent w zestawieniu. Sam początek pracy Josepa Guardioli jako trenera pierwszej drużyny. Jako, że drużyna Rijkarda zajęła w lidze 3. miejsce, w kolejnym sezonie Barcelona musiała przejść przez kwalifikacje do Ligi Mistrzów. Tam spotkali się z Wisłą Kraków. Na Camp Nou było 4:0. Ale w Krakowie górą była Biała Gwiazda, która wygrała 1:0 po golu Clebera.



FC Barcelona - Rubin Kazań 1:2 (20.10.2009) - Liga Mistrzów

fot.uefa.com
Na początek porażka, która nie miała wpływu absolutnie na nic. Sezon 2009/10 – Barcelona była obrońcą trofeum Ligi Mistrzów i posiadała reputację drużyny niemal nie do pokonania. Ale z jakichś powodów drużyna Pepa Guardioli miała duże problemy z drużynami zza naszej wschodniej granicy. Drugi mecz z piłkarzami Rubina zremisowali, a rok wcześniej ulegli na Camp Nou Szachtarowi 2:3. Rok później problemy minęły i Barca pokonała Szachtar w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.


Inter Mediolan - FC Barcelona 3:1; 0:1 (20.04.2010; 28.04.2010) - Liga Mistrzów

fot.realsport.com
Ten dwumecz naznaczył wielką rywalizację między Pepem Guardiolą i Jose Mourinho. W pierwszym meczu Inter po świetnym meczu wygrał 3:1. Atmosfera w rewanżu była gorąca. Gracze Barcelony zapowiadali, że dadzą z siebie wszystko i awansują do finału. Jeszcze w pierwszej połowie arbiter wyrzucił z boiska Thiago Mottę za rzekome uderzenie Buquetsa. Dalszy ciąg spotkania to oblężenie bramki Julio Cesara i prawdopodobnie najlepiej zaparkowany autobus w historii. W obronie pracowali wówczas także Eto’o i Pandev. Pod koniec meczu gola dla gospodarzy strzelił Pique, a chwilę później sędzia nie uznał bramki Bojana Krkicia, która dałaby awans Barcelonie. Po końcowym gwizdku na murawę wybiegł The Special One, a w ruch poszły słynne zraszacze.



Real Madryt - FC Barcelona 1:0 (20.04.2011) - Copa Del Rey

fot.zimbio.com
Real podniósł się po koszmarze jakim była porażka 0:5. Zaprezentował piłkę nastawioną na błyskawiczne kontry, z którymi Duma Katalonii miała olbrzymie problemy. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której piękną bramkę po podaniu Di Marii strzelił Cristiano Ronaldo. Ta porażka sprawiła, że Barcelona pod wodzą Pepa nie sięgnęła po drugi tryplet. Pokazała również, że ogrywany przez ostatnie lata rywal z Madrytu podnosi rękawicę.



Chelsea FC - FC Barcelona 1:0; 2:2 (18.04.2012; 23.04.2012) - Liga Mistrzów

fot.dailymail.com
Słynny, choć już nieużywany, autobus Chelsea. Na Stamford Bridge było 1:0 po golu Drogby. Przez 90 minut Barca waliła głową w mur. Na Camp Nou potrzebowali remontady. Korzystny wynik mieli już w garści. Na 1:0 strzelił Busquets. Potem czerwona kartka dla gości. Chwilę później Iniesta strzela na 2:0. The Blues byli w opałach, a napór gospodarzy trwał dalej. I w tym naporze Barca zapomniała o obronie, co wykorzystał Ramires. Było 2:1 i Chelsea znów miała korzystny rezultat. W drugiej połowie karnego zmarnował Leo Messi, lecz Barcelona dalej atakowała. W ostatnich minutach to Chelsea wyprowadziłą zabójczy cios - piłkę na wolne pole dostał Fernando Torres. Zostawił w tyle jedynego obrońcę, minął Valdesa i strzelił do pustej bramki. Tym samym pogrążył sfrustrowaną Barcelonę.



FC Barcelona - Real Madryt 1:2 (21.04.2012) - La Liga

fot.ronaldo7.net
Sezon 2011/12 był ostatnim z Pepem Guardiolą na ławce trenerskiej Barcelony. Przez większość sezonu Barca oglądała w lidze plecy Realu, który niemal nie gubił punktów. Gdy wiosną drużyna Mourinho dwa razy z rzędu podzieliła się punktami z rywalami, Blaugrana czuła, że Klasyk może być szansą na odwrócenie losów ligi. Tak się jednak nie stało. W pierwszej połowie trafił Khedira. W drugiej części spotkania wyrównał Alexis Sanchez, ale Real błyskawicznie odpowiedział. Ronaldo pewnie wykorzystał rewelacyjne podanie Ozila i uciszył słynnym już gestem trybuny Camp Nou.



Real Madryt - FC Barcelona 2:1 (2.03.2013) - La Liga

fot. madridistamac.blogspot.com


Sezon 2012/13 był dla Barcelony słodko-gorzki. Z jednej strony wygrali La Ligę, z drugiej odpadli z kretesem z Ligi Mistrzów, a we wspomnianej lidze nie byli w stanie pokonać Realu Madryt. Ba, na sześć meczów w tamtym sezonie udało im się to raz – w Superpucharze Hiszpanii, który i tak powędrował na Santiago Bernabeu. Wiosną 2013 oba zespoły w krótkim czasie spotkały się trzykrotnie. W Pucharze Króla w Madrycie padł remis 1:1, ale na Camp Nou goście wygrali 3:1. Kilka dni później przyszedł ligowy Klasyk. Jose Mourinho nie wystawił w nim najmocniejszego składu – na ławce zostawił między innymi Ronaldo. Mimo to Królewscy pewnie wygrali 2:1, a ten wynik nie oddaje pełni spokoju i kontroli, którą Real miał w starciu z ówczesnym liderem ligi. Ten mecz sam w sobie nieszczególnie pamiętny ukazywał koniec etapu dominacji Barcelony w El Clasico.




FC Barcelona - Bayern Monachium 0:4; 0:3 (23.04.2013; 01.05.2013) - Liga Mistrzów

fot. youtube.com
To nie była zwykła porażka. To była deklasacja i koszmar, który Bayern zgotował Blaugranie. Rywalizacja w tym półfinale zapowiadała się ekscytująco, ale drużyna Tito Vilanovy pozostawała faworytem. Tymczasem ekipa Juppa Heynckesa zagrała być może jedne z najlepszych zawodów w historii nie tylko klubu, ale i całej piłki nożnej. Dwa gole Mullera i trafienia Mario Gomeza i Robbena położyły Barcelonę na łopatki. Bayern był szybki, agresywny i zabójczo skuteczny. Tego wszystkiego zabrakło ich rywalom. W rewanżu Bawarczycy dopełnili dzieła zniszczenia i wygrali 3:0.



FC Barcelona - Atletico Madryt 1:1; 0:1 (01.04.2014; 09.04.2014) - Liga Mistrzów
 
fot. Thesavannahbananas
Po sześciu sezonach, w których Barcelona dochodziła przynajmniej do półfinału Ligi mistrzów, seria została zakończona. Wszystko za sprawą drużyny Diego Simeone. Na Camp Nou Rojiblancos objęli prowadzenie, a wyrównał Neymar. Na Estadio Vicente Calderon madrytyczycy strzelili gola w 5. minucie za sprawą Koke i tej przewagi już nie oddali. Atletico pokazało wtedy, że aspiruje do zostania piłkarską potęgą.


FC Barcelona - Atletico Madryt 1:1 (17.05.2014) - La Liga

fot. goal.com
Jedyny sezon Barcelony w ostatnich kilku latach, który zakończyli bez żadnego znaczącego trofeum. W finale Pucharu Króla przegrali z Realem, z Ligi Mistrzów odprawiło ich Atletico i również ta drużyna pozbawiła ich mistrzostwa kraju. I to w bezpośrednim meczu na Camp Nou. Barcelona musiała wygrać. Tylko tyle, a może aż tyle. Barca prowadziła, piłkarze Atletico doprowadzili jednak do wyrównania i tym samym klub z Madrytu został pierwszym od 2004 r., który przełamał duopol Barcelona - Real.



Real Madryt - FC Barcelona 3:1 (25.10.2014) - La Liga
 
fot.dailymail.com
W tym meczu debiutował Luis Suarez. Barcelona zaczęła świetnie. Szybko objęła prowadzenie po golu Neymara. Jednak dalsze wydarzenia na boisku nie były już korzystne dla ekipy z Camp Nou. Pomoc Realu złożona z Modricia, Kroosa, Isco i Jamesa zdominowała środek pola i była wyraźnie lepsza od swoich odpowiedników z Barcelony. Luka Modrić rozegrał partidazo notując stuprocentową skuteczność podań. Mecz o tyle istotny, że być może po raz pierwszy w ostatnich latach to nie Barcelona prowadziła w nim grę. Nie tylko nie uzyskała dobrego wyniku, ale nie miała też wyższego posiadania piłki.



FC Barcelona - Atletico Madryt 2:1; 0:2 (05.04.2016; 13.04.2016) - Liga Mistrzów

fot. Reuters

Tradycji po raz kolejny, i na razie ostatni, stało się zadość i Puchar Europy nie został obroniony. Porażkę Barcelony w zeszłorocznym ćwierćfinale Champions League można było uznać za niespodziankę, ale na pewno nie za sensację. Zwłaszcza, że rywalem było Atletico, które już wiele razy wcześniej pokazywało, że wie, jak wygrać z Barceloną. Na Camp Nou goście z pasją zaatakowali, ale po nerwowym i kontrowersyjnym meczu ulegli 2:1. W rewanżu na Calderon znowuż nie obyło się bez kontrowersji, ale tym razem Rojiblancos wygrali 2:0.

Aleksander Potocki  
zdjęcie z nagłówka: The New York Times 

4 komentarze:

  1. Bramkę której nie uznal sedzia w meczu z Interem strzelil Bojan nie Yaya Toure :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 45 yr old Project Manager Giles Tomeo, hailing from Rimouski enjoys watching movies like Iron Eagle IV and Woodworking. Took a trip to Carioca Landscapes between the Mountain and the Sea and drives a Ferrari 500 Mondial Spider Series I. powiedzial

    OdpowiedzUsuń
  3. 32 years old Sales Associate Eleen Jesteco, hailing from Drumheller enjoys watching movies like "Legend of Hell House, The" and Sports. Took a trip to Wieliczka Salt Mine and drives a Ferrari 250 GT SWB Speciale Aerodinamica. znajdz

    OdpowiedzUsuń
  4. 38 years old Environmental Specialist Mordecai Terbeck, hailing from Shediac enjoys watching movies like Los Flamencos and Swimming. Took a trip to Historic Centre of Salvador de Bahia and drives a Jaguar D-Type. bezkonkurencyjny post

    OdpowiedzUsuń